CO MNIE NIE ZABIJE, TO WAS WZMOCNI

CO MNIE NIE ZABIJE, TO WAS WZMOCNI

„Siła charakteru nie przejawia się w samym urodzeniu, ale wykuwa się w ogniu życiowych doświadczeń.” – James Conrod Martin

Jeżeli z uwagą śledzicie nasz blog, to zapewne pamiętacie wpis “Przywództwo Służebne – czym jest”. Właśnie tam wspomniałam po raz pierwszy o tym co charakteryzuje lidera służebnego. Mając poczucie, że w kolejnych artykułach cyklu nie wyczerpałam tematu, dzisiejszym wpisem chciałabym zainaugurować kontynuację rozważań.

Tym razem chciałabym skupić się na podejściu, którego autorem jest Raj Sisodia. On właśnie w akronimie SELFLESS (pol. bezinteresowny) ukrył 8 charakterystycznych cech. Przytoczę je ponownie:

  1. Strength  – siła
  2. Enthusiasm – entuzjazm
  3. Love – miłość
  4. Flexibility – elastyczność
  5. Long-term orientation – długoterminowa orientacja
  6. Emotional Intelligence – inteligencja emocjonalna
  7. Systems Intelligence – inteligencja systemowa
  8. Spiritual Intelligence – inteligencja duchowa

To ich obecność gwarantuje służebny charakter przywództwa. Brak jakiejkolwiek z nich wyklucza nas z grupy liderow slużebnych. Dzisiaj chciałabym przyjrzeć się z wami bliżej pierwszej z nich – SILE. 

O jakiej sile mówimy? Domyślam się, że jesteście świadomi, że nie chodzi o siłę fizyczną, ale tę wewnętrzną – psychiczną i duchową. Skąd brać taką siłę? Jak ją budować? 

Siła naszego charakteru i naszej woli wykuwa się z czasem i kolejnymi doświadczeniami. Nabiera kształtu wtedy kiedy nasze przeżycia są raczej bolesne niż radosne. Ale i tak wszystko zaczyna się od ego. 

A zatem przyjrzyjmy się procesowi kreowania siły wewnętrznej.

  1. Autorefleksja – Kim jestem? Jaki jestem? Jakie są moje wartości? Dokąd zmierzam (moja misja)?
  2. Akt pokory – jeżeli to kim jestem i co robię nie pokrywa się z moimi warościami czy misją, lub jeżeli nie posiadm misji i nie bardzo wiem dokąd zmierzam – przyznaję się do tego akceptuję to, wybaczam sobie i odkrywam te obszary, które pragnę zmienic.
  3. W akcie pokory muszę zmierzyć się z własnym ego. Co to znaczy? Poziom wewnętrznego ego należy wyważyć. Zbyt wielkie ego nie pozwoli nam na pracę z innymi. Egoistyczne i egocentryczne podejście zasłania perspektywę ludzi wokół mnie. Moja motywacja płynie tylko z zaspokajania moich własnych potrzeb.
  4. Zbyt niskie ego nie pozwoli nam wyjść ze strefy komfortu i zmierzyć się z zagrożeniami z zewnątrz w tym z oporem innych osób. Bez poczucia własnej wartości, żyjąc w lęku lub/i poczuciu winy staniemy się łątwym celem manipulacji i nie będziemy odporni na wpływ innych. Wtedy też nie będziemy zdolni do obrony własnych wartości i życia w zgodzie z misją, ktorą zdefiniowaliśmy.
  5. Gotowość do przyjmowania informacji zwrotnej – to jak życiowy kompas. Wyznaczyłem już azymut teraz należy sprawdzać raz na jakiś czas, czy nadal podążam wytyczonym szlakiem.
  6. Rozwijanie swoich umiejętnosći i pogłębianie wiedzy o sobie – nieustający akt edukacyjny. Nabywanie nowych umiejętności i wiedzy. Konfrontacja ze swoimi słabościami. Uważność na to jak reguję i się zmieniam.

Świadome gromadzenie doświadczeń, nie unikanie konfliktów i spraw trudnych – cierpienie uszlachetnia, ból zdziera z nas maski i pokazuje nasz autentyczny obraz. Prawda wyzwala. Z każdym trudnym momentem (jeżeli przeżytym świadomie i w zgodzie ze sobą) jesteśmy silniejsi.

Wzmacnianie siebie wewnętrznie jest trudnym i długim procesem. Aczkolwiek bez tego elementu nie udźwigniemy ciężaru służby innym. By ich wspomóc i rozwijać, musimy mieć siłę dźwigać ich obciążenia i być gotowymi do wzięcia odpowiedzialności za wskazanie im kierunku. Nawet jeżeli jest to tylko stan przejściowy i chwilowy.

Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej o tym w jaki sposób przejść transformację w lidera służebnego, zapraszamy do kontaktu.

No Comments

Post A Comment